1 / 20

Małżeństwo

w dowcipach. Małżeństwo. Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód. Nagle: - Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksie. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?

felcia
Download Presentation

Małżeństwo

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. w dowcipach Małżeństwo

  2. Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód. Nagle: - Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksie. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć? - Oczywiście moja kochana . Ujmijmy to tak: to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzień. To co robimy: Wsadzamy więźnia do więzienia. I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi: - Słoneczko..., więzień uciekł z więzienia. - No to trzeba go zaaresztować kolejny raz. Spróbowali tego w innych pozycjach itd .itd. Mąż po którymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy: - Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł. Na to mąż resztką sił krzyczy: - Przecież on nie dostał dożywocia!

  3. Mąż wcześniej wrócił z pracy do domu i niespodziewanie zastaje żonę, która nago leży w wymiętoszonej pościeli. - Co tokochanie? - Źle się czuje, chyba chora jestem, więc się położyłam. Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy, a żona krzyczy: - Nie otwieraj szafy, bo tam straszy...! - Ależ kochanie, nie opowiadaj głupstw... Otwiera szafę i widzi swego sąsiada, zupełnie gołego. - No wiesz Władek, tego bym się po tobie nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz...

  4. Mąż przyniósł wypłatę i położył ja przed lustrem. Mówi do żony: - To co przed lustrem moje, a co w lustrze twoje. Żona rozebrała się do naga, stanęła przed lustrem i oznajmia mężowi: - Ta co w lustrze twoja, a co przed lustrem sąsiada z dołu...

  5. Adwokat pyta swojego klienta: - Dlaczego chce się pan rozwieść? - Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach! - Pije? - Nie, łazi za mną!

  6. Nagi mężczyzna stoi przed lustrem i podziwia swoją męskość: - Dwa centymetry więcej i byłbym królem... Na to jego żona zwraca mu uwagę: - Dwa centymetry mniej i byłbyś królową...

  7. Małżeństwo ma "ciche dni". Wieczorem mążpisze żonie kartkę:"Obudź mnie o piątej".Rano mąż budzi się o siódmej i widzi kartkęod żony:"Wstawaj, już piąta" Żona wróciła z wczasów. - Czy byłaś mi wierna?- dopytuje sięmąż. - Tak samo jak ty mi... - No, moja droga, ostatni raz pojechałaś na wczasy

  8. Rozmawiają dwie młode mężatki: - Czy rozmawiasz z mężem podczas stosunku? - No, jak zadzwoni. - Panie doktorze... Moja żona nie żyje! - A co sprawia, że jest pan pewny? - Cóż... Seks jak zwykle taki sam, ale w kuchni rośnie góra nie umytych garnków! Żona mówi do męża: - Kochanie, jutro jest rocznica naszego ślubu. Jak ją uczcimy? Na to mąż odpowiada: - Może minutą ciszy?

  9. Kobieta po śmierci trafia do nieba i natychmiast rozpoczyna poszukiwania swego męża. Święty Piotr sprawdza w kartotece ale w rubrykach: normalni, błogosławieni, święci nie ma nazwiska poszukiwanego. Podejrzewając najgorsze, czyli zsyłkę do konkurencji, św. Piotr pyta ze współczuciem: - A ile lat byliście Państwo małżeństwem? - Ponad 50 lat!Odpowiada żona pochlipując. - To trzeba było od razu tak mówić! – uradowanyPiotr podrywa się do kartoteki. - Z pewnością znajdziemy go w dziele "męczennicy"!

  10. Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki. Przychodzi mąż do domu nad ranem. Żona go wita w drzwiach i pyta: - Gdzie ty byłeś przez całą noc? Oka przez ciebie nie zmrużyłam. Mąż na to: - A myślisz, że ja spałem?

  11. Siedzi facet przy grobie i krzyczy: - Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego to zrobiłeś?! Podchodzi drugi i pyta: - Panie, kogo pan tak żałuje?Ojca, syna? - Pierwszego męża mojej żony.

  12. Pewne małżeństwo, aby nie demoralizować swoich dzieci, ustaliło, ze jak będą chcieli się pokochać to będą mówić że idą robić pranie. Zgodnie z ustaleniami, pewnego dnia mąż mówi do żony: - Kochanie, chodź zrobimy pranie. żona na to: - Nie, teraz nie mam czasu. Mąż jeszcze przez chwile próbował namówić żonę, ale nie dała się skusić, więc poszedł do swojego pokoju. Po jakimś czasie wchodzi żona i mówi: - Skarbie teraz możemy zrobić pranie. Mąż odpowiada: - Za późno, ja już zrobiłem pranie ręczne.

  13. Leży mąż z żoną w łóżku. - Heniu, kochasz mnie jeszcze? - Oczywiście, że Cię kocham. - Pragniesz mnie jeszcze? - Najdroższa, nikogo nie pragnę tak jak Ciebie. - Czyli podobam Ci się jeszcze? - Jesteś najpiękniejsza. - Powiedziałbyś coś, tak od siebie... - Dobranoc Zofio!

  14. Noc poślubna. Pan młody chodzi po sypialni, co chwila odsłania zasłony i spogląda przez okno. Panna młoda czeka w łóżku w bardzo zachęcającej pozie. W końcu pyta zniecierpliwiona: - Czego ty tam szukasz...? No chodź tu do mnie!!! - Mówią... - odpowiada zdegustowany, świeżo upieczony mąż - że noc poślubna taka piękna, a tu leje i leje...

  15. Rozmawiają trzy przyjaciółki. Jedna z nich mówi: - Czy wy wiecie, że jak kocham się z moim Józkiem, to on ma bardzo zimne jajka? Na to druga: - No, mój Staszek też ma zimne jajka podczas kochania. Na to trzecia: - A ja to nawet nie wiem, ale sprawdzę. Na drugi dzień spotykają się, a ta trzecia ma podbite oko. Koleżanki pytają: - Co ci się stało? - Kocham się z moim starym, chwytam go za jajka i mówię: "Stary! Ty masz tak samo zimne jajka jak Józek i Staszek".

  16. Do sklepu z damską bielizną wchodzi mężczyzna. Czeka aż wyjdą wszyscy klienci i zmieszany podchodzi do ekspedientki. - Chciałbym kupić żonie biustonosz. - Jaki rozmiar? - Nooo, nie wiem. - Czy pańska żona ma piersi tak duże, jak grejpfruty? - Nie. - A może takie jak jabłka? - Nie. - Może takie jak jajka? Mężczyzna zastanawia się przez chwilę. - Tak, tak... jak jajka... Sadzone.

  17. Podczas kłótni żona wykrzykuje z płaczem: - Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła! - Niestety - wzdycha mąż - Małżeństwa między krewnymi są wzbronione. Mąż i żona siedzą przy stole i jedzą razem obiad... W pewnym momencie żona wylała na siebie zupę... - Cholera, wyglądam jak świnia- mówi żona. Na to mąż: - I na dodatek oblałaś się zupą. Mąż do żony: - Wiesz, wydaje mi się, że najmłodszy syn nie jest mój. - Co ty opowiadasz? Właśnie tylko on jest twój!

  18. W środku nocy z małżeńskiego łoża wstaje mąż i trzymając się w okolicach krocza zaczyna nerwowo stąpać z nogi na nogę i przechadzając się po pokoju... - Co ci jest?- pyta rozbudzona żona. - A tak cholernie kobity mi się chce.... - odpowiada małżonek. - No to wskakuj- żona zapraszająco odsuwa pierzynę. - Eee.. Jakoś to rozchodzę. Do lekarza przychodzi facet z żona. - Panie doktorze, ja chyba jestem chory. Moja żona mnie w ogóle nie podnieca... - Proszę, niech pan wyjdzie do poczekalni... A pani niech teraz zdejmie stanik, majtki i położy się na leżance... no dobrze, może się pani ubrać. Woła męża. - Niech się pan nie martwi, jest pan zupełnie zdrowy. Ona mnie też nie podnieca.

  19. Na porodówce stoi trzech mężczyzn. W pewnej chwili wychodzi pielęgniarka i mówi do pierwszego: - Urodziły się panu trojaczki. Na to on: - To pewnie dlatego, że moja żona przed porodem oglądała "Trzech muszkieterów". Potem wychodzi druga i mówi do drugiego: - Urodziły się panu siedmioraczki. Na to on: - To pewnie dlatego, że moja żona przed porodem oglądała "Siedmiu wspaniałych". W tej chwili trzeci z nich zemdlał. Pielęgniarka spytała, co się stało. Na to on: - Moja żona oglądała przed porodem "Alibabę i 40-stu rozbójników".

More Related