• 70 likes • 269 Views
Jak Marek Grechuta pojmuje wolność w utworze pt. „Wolność” ???. „WOLNOŚĆ”.
E N D
Jak Marek Grechuta pojmuje wolność w utworze pt. „Wolność” ???
„WOLNOŚĆ” Gdy widzisz ptaka w locie jak wolny jestJak płynie sobie, aż po nieba kres.Wiedz - niebo bywa pełne wichrów i burzA z lotu ptaka już nie widać róż.Bo wolność - to nie cel lecz szansa bySpełnić najpiękniejsze sny, marzenia.Wolność - to ta najjaśniejsza z gwiazdPromyk słońca w gęsty las, nadzieja.Wolność to skrzypce z których dźwięków cudPotrafi wyczarować mistrza trud.Lecz kiedy zagra na nich słaby graczTo słychać będzie tylko pisk, zgrzyt, płacz.Bo wolność - to wśród mądrych ludzi żyćWidzieć dobroć w oczach ich i szczęście.Wolność - to wśród życia gór i chmurPoprzez każdy bór i mur znać przejście. Wolność lśni wśród gałęzi wielkich drzewKtóre pną się w słońce każda w swoją stronę.Wolność brzmi jak radosny ludzi śmiechKtórzy wolność swą zdobyli na obronę -Zwycięstwa, mądrości, prawdy i miłośćSpokoju, szczęścia, zdrowia i godności.Wolność to diament do oszlifowaniaA zabłyśnie blaskiem nie do opisania.Wolność to także i odporność sercBy na złą drogę nie próbować zejść.Bo są i tacy, którzy w wolności cudPotrafią wmieszać swoich sprawek bród. A wolność - to królestwo dobrych slow,mądrych myśli, pięknych snów,to wiara w ludzi. Wolność - ją wymyślił dla nas Bógaby człowiek wreszcie mógł w niebie sie zbudzić.
praca z tekstem POWOŁANI ZOSTALIŚCIE DO WOLNOŚCI 1 Pisze św. Paweł w Liście do Galatów: „Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału, wręcz przeciwnie, miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie! Bo całe Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego” (Ga 5,13-14). Już przed tygodniem skoncentrowaliśmy się na tej wypowiedzi, dziś jeszcze raz do niej wracamy ze względu na główny temat naszych rozważań. Chociaż bowiem ów fragment Listu do Galatów, na który powołaliśmy się przed chwilą, odnosi się nade wszystko do tematu usprawiedliwienia — to jednak autor sam wyraźnie dąży do tego, aby również i w tym miejscu rozumieć owo przeciwstawienie „ciało — duch”, „życie według ciała — według Ducha”, w znaczeniu etycznym. Owszem, właśnie w tym miejscu dotyka punktu najbardziej podstawowego, odsłaniając jakby same korzenie antropologiczne ewangelicznego etosu. Jeśli bowiem „całe Prawo (prawo moralne Starego Przymierza) wypełnia się” w przykazaniu miłości, to taki kształt nowego, ewangelicznego etosu nie jest niczym innym, jak tylko wezwaniem skierowanym do ludzkiej wolności — wezwaniem do najpełniejszego jej zaktualizowania, poniekąd do najpełniejszego „wykorzystania” tej potencjalności ludzkiego ducha. 2 Zdawać by się mogło, że Paweł tylko przeciwstawia wolność Prawu, a Prawo wolności. Gruntowna jednakże analiza tekstu wykazuje, że autor Listu do Galatów nade wszystko ujawnia etyczne przyporządkowanie wolności do tego, w czym wypełnia się całe Prawo — to znaczy do miłości, będącej treścią największego przykazania Ewangelii. „Chrystus wyswobodził nas ku wolności” w tym właśnie znaczeniu, że ukazał jej etyczne (i teologiczne) przyporządkowanie do miłości — w tym znaczeniu, że związał wolność z przykazaniem miłości. Pojmować w taki sposób powołanie do wolności („wy zatem, bracia powołani zostaliście do wolności”), to znaczy kształtować ów etos, w którym urzeczywistnia się „życie według Ducha”. Istnieje bowiem również niebezpieczeństwo błędnego pojmowania wolności, na które Paweł wyraźnie wskazuje, pisząc w tym samym kontekście: „Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału, wręcz przeciwnie, miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie!” (Ga 5,13). 3 Innymi słowy: Paweł przestrzega przed możliwością złego używania wolności — takiego, które sprzeciwia się wyzwoleniu ducha ludzkiego dokonanemu przez Chrystusa, które jest zaprzeczeniem tej wolności, ku jakiej Chrystus nas wyswobodził. Chrystus bowiem urzeczywistnił i ukazał tę wolność, którą wypełnia się miłością, wolność, dzięki której „miłością ożywieni służymy sobie wzajemnie” — innymi słowy: wolność, która staje się źródłem „uczynków” według Ducha i „życia” według Ducha. Przeciwieństwem, poniekąd zaprzeczeniem takiego użycia wolności jest, gdy ktokolwiek „bierze ją jako zachętę do hołdowania ciału”. Wówczas staje się ona źródłem „uczynków” według ciała i „życia” według ciała. Przestaje być ową prawdziwą wolnością, „ku której wyswobodził nas Chrystus”, a staje się — jako „zachęta do hołdowania ciału” — źródłem (czy też narzędziem) swoistego „zniewolenia” ze strony pychy żywota, pożądliwości oczu i pożądliwości ciała. Kto w ten sposób „hołduje ciału”, czyli — może nawet nie całkiem świadomie, niemniej realnie — uzależnia się od potrójnej pożądliwości, m.in. zaś od pożądliwości ciała, ten przestaje być zdolny do tej „wolności, ku której wyswobodził nas Chrystus”, przestaje też być zdolny do prawdziwego daru z siebie, który jest owocem i wyrazem takiej właśnie wolności. Przestaje również być zdolny do tego daru, jaki wiąże się organicznie z oblubieńczym znaczeniem ciała ludzkiego, z poczuciem oblubieńczego sensu ciała — wedle tego, co ustaliliśmy już w analizach Księgi Rodzaju (14.1.1981) JPII
PYTANIA: 1. Czemu sprzeciwia się złe używanie wolności? 2. Źródłem czego jest wolność?
praca z tekstem GAUDIUM ET SPES „Ponadto wszystko, co godzi w samo życie, jak wszelkiego rodzaju zabójstwa, ludobójstwa, spędzanie płodu, eutanazja i dobrowolne samobójstwo; wszystko, cokolwiek narusza całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia, tortury zadawane ciału i duszy, wysiłki w kierunku przymusu psychicznego; wszystko co ubliża godności ludzkiej, jak nieludzkie warunki życia, arbitralne aresztowania, deportacje, niewolnictwo, prostytucja, handel kobietami i młodzieżą; a także nieludzkie warunki pracy, w których traktuje się pracowników jak zwykłe narzędzia zysku, a nie jak wolne, odpowiedzialne osoby: wszystkie te i tym podobne sprawy i praktyki są czymś haniebnym; zakażając cywilizację ludzką, bardziej hańbą tych, którzy się ich dopuszczają, niż tych, którzy doznają krzywdy, i są jak najbardziej sprzeczne z czcią należną Stwórcy.” (KDK27) „Wolność zaś człowieka często zanika tam, gdzie człowiek wpada w skrajną nędzę, podobnie jak traci ona na wartości tam, gdzie człowiek hołdując zbytnio łatwiźnie życiowej, zamyka się niby w złotej samotni. Przeciwnie, wolność umacnia się, gdy człowiek przyjmuje nieuniknione konieczności życia społecznego, wielorakie wymagania solidarności ludzkiej i zobowiązuje się do służby wspólnocie ludzkiej.” (KDK31) „Ulegamy bowiem pokusie mniemania, że nasze prawa osobiste są tylko wtedy w pełni zabezpieczone, kiedy wyłamujemy się spod wszelkiej normy prawa Bożego. Lecz ta droga nie ocala godności osoby ludzkiej, ale raczej ją zatraca.” (KDK41) „Zadaniem kapłanów - po otrzymaniu przez nich należytego wykształcenia w sprawach życia rodzinnego - jest wspieranie powołania małżonków w ich pożyciu małżeńskim i rodzinnym różnymi środkami duszpasterskimi, jak głoszenie słowa Bożego, kultem liturgicznym i innymi pomocami duchowymi, a również umacnianie ich z dobrocią i cierpliwością wśród trudności i utwierdzanie w miłości, aby tworzyły się naprawdę promieniujące rodziny” (KDK52) Sobór przeto potępiwszy okropność wojny, pragnie w imię prawdziwego i wzniosłego ideału pokoju wezwać gorąco chrześcijan, żeby z pomocą Chrystusa, sprawcy pokoju, współdziałali ze wszystkimi ludźmi dla umocnienia między nimi pokoju w sprawiedliwości i miłości oraz żeby przysposabiali środki pokoju. (KDK77) Wszelkie działania wojenne, zmierzające bez żadnej różnicy do zniszczenia całych miast lub też większych połaci kraju z ich mieszkańcami, są zbrodnią przeciw Bogu i samemu człowiekowi, zasługującą na stanowcze i natychmiastowe potępienie. (KDK80)
PYTANIA: • Co zakaża współczesną cywilizację? • Jakimi środkami duszpasterskimi kapłani mają wspierać małżeństwa? 3. Jakie zadanie stoi przed wszystkich chrześcijanami?