150 likes | 282 Views
Opowieść o ziarnie. W żyznej wiosennej ziemi leżały obok siebie dwa ziarna. Pierwsze powiedziało:. - Chcę rosnąć! Chcę zapuścić korzenie głęboko, głęboko w ziemię pode mną i wysunąć kiełki poprzez jej pancerz nade mną.
E N D
Pierwsze powiedziało: - Chcę rosnąć! Chcę zapuścić korzenie głęboko, głęboko w ziemię pode mną i wysunąć kiełki poprzez jej pancerz nade mną ...
Chcę rozwinąć delikatne pączki niczym proporce, by oznajmić światu nadejście wiosny ...
Pragnę poczuć słoneczne ciepło na twarzy i błogie krople porannej rosy na płatkach!
Drugie powiedziało: - Boję się. Jeśli zapuszczę korzenie w ziemię poniżej, kto wie, co napotkam w ciemnościach?
Jeśli przebiję się przez twardą ziemię u góry, mogę zniszczyć swe kruche pędy ...
A co pocznę, jeśli otworzę pączki, a jakiś ślimak będzie chciał je zjeść?
Kura, grzebiąc w ziemi w poszukiwaniu pożywienia, znalazła pogrążone w oczekiwaniu ziarno i nie namyślając się ani chwili zjadła je.
Siej ziarna Bożych Słów. Nie czekaj na korzystniejsze, bardziej sprzyjające warunki. W przeciwnym wypadku twoje ziarno może nigdy nie dostać możliwości wzrastania, jako Roślina Królestwa Bożego.
Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedno padło na drogę; i przyleciały ptaki, wydziobały je. Inne padło na miejsce skaliste, gdzie nie miało wiele ziemi, i wnet wzeszło, bo nie było głęboko w glebie. Lecz po wschodzie słońca przypaliło się i nie mając korzenia, uschło. Inne znów padło między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je, tak że nie wydało owocu. Inne w końcu padły na ziemię żyzną, wzeszły, wyrosły i wydały plon: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny. I dodał: Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha. (Mk 4:3-8) HW