670 likes | 1.93k Views
W magicznym świecie „ Pana Tadeusza”. „ Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości, W całej przeszłości i w całej przyszłości Jedna już tylko jest kraina taka, W której jest trochę szczęścia dla Polaka”.
E N D
W magicznym świecie „ Pana Tadeusza”... „ Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości, W całej przeszłości i w całej przyszłości Jedna już tylko jest kraina taka, W której jest trochę szczęścia dla Polaka”
Pojęcie epopei stopniowo traci znaczenie. Tytuł „Pan Tadeusz zaczyna kojarzyć się wyłącznie z nudą, archaicznym słownictwem, szkolnymi analizami. Utwór podzielił los setek innych lektur.Warto jednak spojrzeć na niego z innej strony, by dostrzec fascynujący, baśniowy, choć nie idealny świat. Część czytelników odnajdzie w utworze swojskość i tęsknotę do niej. Dla młodych ludzi może się on okazać dziełem bardziej egzotycznym niż obrazy z odległych galaktyk. Cywilizacja dworków, szlachty, polowań i napoleońskich mundurów, jakświat z innej planety, ma jednak szansę zaciekawić młodego czytelnika Jest to przestrzeń odmienna, ale niezwykle przyjazna. Przestrzeń pełna zabawy, jedzenia, miłości. Należy pamiętać, że stworzył ją genialny autor, wykorzystując sprawdzone recepty na ( posługując się potoczną terminologią) komercyjny sukces.
Adam Mickiewicz( 1798 – 1855 ) • „ Piszę teraz właśnie poema wiejskie, w którym staram się zachować pamiątkę dawnych naszych zwyczajów i skreślić jakkolwiek obraz naszego życia wiejskiego, łowów, zabaw, bitew, zajazdów etc. Scena dzieje się w Litwie około roku 1812, kiedy jeszcze żyły dawne podania i widać jeszcze było ostatki dawnego wiejskiego życia” List Adama Mickiewicza do J. U. Niemcewicza, maj 1833
„ Jedyne szczęście, kto w szarej godzinieZ kilku przyjaciół usiadł przy kominieDrzwi od Europy zamykał hałasów,Wyrywał się z myślą ku szczęśliwym czasomI dumał, myślił o swojej krainie...” – geneza utworu Mickiewicz nie przypuszczał , że stworzy arcydzieło. „Pan Tadeusz” miał być początkowo sielanką na wzór „Hermana i Doroty” Goethego. Poeta nadał jej nawet tytuł „Szlachcic Żegota”.Z czasem, pod wpływem przeżyć związanych z klęską powstania listopadowego oraz wynikającym z niej trudnym położeniem polskiej emigracji, utwór rozrósł się do 12 ksiąg, obejmujących około 10000 wersów. Mickiewicz nie chciał podejmować bezpośrednio aktualnej tematyki klęski powstania. Postanowił natomiast pogodzić emigrantów przez wspólne wspomnienia przeszłości, przywołanie łączącego Polaków , arkadyjskiego wizerunku ojczyzny. „ Pan Tadeusz” miał więc być swego rodzaju lekiem uśmierzającym ból, antidotum na brak nadziei.
Utwór powstawał od listopada 1832 do czerwca 1834 r. W trakcie tworzenia „ Pana Tadeusza” Mickiewicz organizował tzw. „próby czytane”. Zapraszał przyjaciół i przedstawiał im fragmenty dzieła. Przy grochówce i bigosie krytyczne grono dyskutowało nad każdą kolejną księgą. Oceny nie zawsze były pochlebne. Również po wydaniu drukiem w 1834r utwór nie spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem środowiska literackiego.Zarzucano mu antypolskość, brak bohaterów na miarę romantycznej epoki, apoteozę gnuśności, pospolitości oraz ( jak to określił Słowacki) „wieprzowatosć życia”. Emigranci oczekiwali dzieła na wskroś romantycznego, tymczasem „Pan Tadeusz zawiera wyraźne pierwiastki klasycystyczne. Powrót do dawnych wzorców uznano więc za zdradę młodzieńczych ideałów. Pomimo wszystkich kontrowersji, Mickiewicz osiągnął zamierzony cel - „Księgi zbłądziły pod strzechy”
O „Panu Tadeuszu” powiedzieli: Jest bowiem „ Pan Tadeusz” dziełem, które autor zarówno na tradycjach chwały wojennej, jak na zwykłości codziennego życia oparł i przekazał czytelnikowi przekonanie, że urzeczywistnią się słowa „Mazurka” Dąbrowskiego: „Będziem Polakami” . Z. Stefanowska „Wstęp” do „Pana Tadeusza” -------------------------------------------------------------------------------------------- Jest to poemat zupełnie innego rodzaju niż wszystkie dotąd Adama utwory. Nade wszystko jest w tym poemacie opis łowca dmącego w róg, cudowny opis, i drugi opis Żyda grającego na cymbałach, także prześliczny... List J. Słowackiego do matki ------------------------------------------------------------------------------------------- Pieśń o błogosławieństwach ziemi. Cz. Miłosz „Ziemia Urlo” -------------------------------------------------------------------------------------------- Odkąd poznałem „Pana Tadeusza”, pokochałem Polskę. Maurice Zermatten
Tak napisał poeta: „On odpowie przed carem” „Apeluj, rzekł płut, choćby do imperatora” „To Moskale pułkami jak trawa się ścielą” „Są pewne nadzieje, że nam z wiosną swobody zorza zajaśnieje” Tak zmienił cenzor: „On za wszystko odpowie” „Apeluj, rzekł Płut, choćby z rana do wieczora” „To Prusacy pułkami jak trawa się ścielą” „Są pewne nadzieje, że spokojności zorza i nam zajaśnieje” Pomysłowa cenzura
„ ...Wpadam do Soplicowa jak w centrum polszczyzny:Tam się człowiek napije, nadysze Ojczyzny...” Jak przystało na epopeje narodową, „Pan Tadeusz ma barwne tło historyczne. Obejmuje ono trzy wymiary czasowe, które istnieją niemal równolegle. Mieszkańcy Soplicowa znajdują się na granicy przeszłości i przyszłości. Bezskutecznie starają się zatrzymać czas. Dworek Sopliców jest swoistym skansenem, ostoją narodowej tradycji. Jego mieszkańcy pielęgnują kult dawnych bohaterów, z nabożną czcią pociągają za sznurek „by stary Dąbrowskiego posłyszeć Mazurek.”
Żyją historią, która wciąż jest obecna w ich codzienności. Wyjątkowym „wojownikiem historii” jest Gerwazy, który żyje wyłącznie wspomnieniami i nie dopuszcza do siebie myśli o przemijaniu dawnej epoki. Z fanatycznym zapałem i religijną niemal czcią strzeże zamku Horeszków, który jest dla niego nie tylko miejscem z najpiękniejszych wspomnień, ale także świadectwem dawnej świetności kraju . Nie potrafi zaakceptować nieuchronnych zmian.
Niestety nie można zatrzymać czasu. Wysiłki obrońców staropolskiej epoki były z góry skazane na niepowodzenie. Niepokój przełomowego momentu dziejów łatwo zauważyć w posiadłości szlachty zaściankowej. Dobrzyn niewiele wspólnego ma ze skansenem. Jest raczej śmietnikiem historii. Świadczy o jej destrukcyjnych mocach.
Teraźniejszość to napoleońskie tło i działalność księdza Robaka. Bohaterowie wciąż wspominają świetne zwycięstwa cesarza Francuzów, nazywając go „genijuszem wojennym”. Wiążą wielkie nadzieje z tą postacią. Są pełni zapału,nie wiedzą jednak, jak zrealizować śmiałe plany. Gubią się w nowej rzeczywistości, być może dlatego, że nie potrafią jeszcze rozstać się z sarmackimi tradycjami
Koncert nad koncertami Wątek historyczny utworu w oryginalny sposób przedstawia koncert Jankiela. Fałszywe tony symbolizują Targowicę, marsz – insurekcję kościuszkowską. Szczególny charakter ma Polonez. Po pierwsze przypomina Konstytucję 3 Maja. Poza tym jest łącznikiem między przeszłością i przyszłością, symbolizuje wkraczanie narodu w nową epokę.
Świat przedstawiony w „Panu Tadeuszu” jest wyidealizowany. Istnieje poza czasem, zdaje się nie podlegać działaniu historii Tak, jak w przypadku każdej mitycznej krainy, przestrzeń ma swoje wyraźne centrum. Jest nim tradycyjny dworek szlachecki. Tak, jak w przypadku każdej mitycznej krainy, przestrzeń Soplicowa ma swoje wyraźne centrum. Jest nim tradycyjny dworek szlachecki. „Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju, Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju, Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany, Świeciły się z daleka pobielane ściany, Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni. Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi (...) Brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza Że gościnna, i wszystkich w gościnę zaprasza.” „
Gospodarstwo Sopliców jest kreowane na „locus amoenus” Panuje w nim arkadyjska niemal harmonia. Wszystko wydaje się tam naturalne, pierwotne. Bohaterowie żyją w niezwykłej symbiozie z otoczeniem. Przyjaznej, pełnej ciepła atmosfery nie zakłócają nawet drobne sprzeczki. Małe nieporozumienia, takie, jak spór o Kusego i Sokoła dodają nawet smaku życiu bohaterów.Ukazując je poeta uświadamia Polakom, jak błahe bywały dawniej ich problemy
Trudno określić jednoznacznie porę roku, w której rozgrywa się akcja utworu. Mickiewicz umiejscowił ja w syntetycznym sezonie urodzaju. W tej baśniowej czasoprzestrzeni jednocześnie kwitną kwiaty wiosenne i dojrzewają jesienne owoce, obok siebie rosną też fiołki i maki.
Opisy przyrody obejmują około 5 tys. wersów epopei. Nie są to jednak typowe pejzaże. Opis litewskiego krajobrazu nie wydaje się realistycznie wierny. Jego zadaniem jest przecież przeniesienie kraju szczęśliwego dzieciństwa w sferę baśni. Dlatego właśnie drobiazgowość opisów ma szczególny charakter. Osiągnięta została przez zabieg antropomorfizacji. Dzięki personifikacji świat przyrody żyje, czuje, jest sugestywny i plastyczny.
Tak, jak w przypadku świata ludzi, natura również ma swoje centrum. Jej metafizycznym jądrem jest matecznik.Przyroda tworzy tam pierwotny, nie naruszony przez cywilizację porządek , groźny dla człowieka, idealny dla dzikich zwierząt. Ta rajska przestrzeń jest odpowiednikiem biblijnej Arki Noego.
Świat ludzi nieustannie przenika się ze światem przyrody. Purchawka staje się więc pieprzniczką, arbuz „otyłym jegomościem”, grzyby porównane zostają do naczyń stołowych. Również ludzie opisywani są często w „przyrodniczy” sposób. „Jako wilk, obskoczony znienacka przy ścierwie, Rzuca się na oślep w zgraję, co mu ucztę przerwie(...) Tak i Gerwazy z groźną cofał się postawą...”
Szczególny charakter ma opis litewskich drzew. Są one świadkami historii. Pamiętają najdawniejsze dzieje Litwy. „Rówienniki litewskich wielkich kniaziów, drzewa Białowieży, Świtezi, Ponar, Kuszelewa! Których cień spadał niegdyś na koronne głowy Groźnego Witenesa, wielkiego Mindowy I Giedymina...”
Przyroda spełnia w „ Panu Tadeuszu” funkcję sił nadprzyrodzonych. Odgrywa rolę fatum. Zjawiska atmosferyczne nie tylko współgrają z akcją utworu, ale i opowiadają po jednej ze stron. Zdarza się, że żywioły interweniują w konfliktach bohaterów. Przykładem może być burza, która rozpętała się po bitwie z Moskalami. Ciekawy jest również fakt, że akcja rozpoczyna i kończy się zachodem słońca, co nadaje utworowi kompozycję klamrową.
„Na Litwie chwała Bogu stare obyczaje” – mówią najstarsi bohaterowie „Pana Tadeusza”. Starają się zachować swojski, hołdujący tradycji model szlacheckiego życia, podczas gdy w ich idealnie uporządkowany świat zaczyna wdzierać się brutalna współczesność. Pielęgnowanie dobrze znanych nawyków, dawnej obyczajowości jest próbą obrony przed nadchodzącymi zmianami.Poeta często używa przymiotnika „ostatni, ukazując obrazy z życia mieszkańców Soplicowa. Ostatni są więc przedstawiciele dawnych urzędów: Podkomorzy, Wojski, Rejent, Asesor, Stolnik, Woźny trybunału. Do „ostatnich” należy wiele zjawisk życia społecznego: zajazd,uczta, polonez, grzybobranie, polowanie: a także przedmioty, przypominające muzealne eksponaty ( broń braci-szlachty, tabakiery, serwis)
Wysiłki szlachty wyrażają się przede wszystkim w zadziwiającej dbałości o porządek.Ten naturalny ład, panujący w Soplicowie,jest czymś urzekającym. Zdaje się, że unosi się w powietrzu. „Tym ładem, mawiał, domy i narody słyną, Z jego upadkiem domy i narody giną” W domu Sędziego Soplicy obowiązują zasady surowej etykiety, które wydają się jego mieszkańcom i gościom czymś zupełnie oczywistym. W życiu towarzyskim przestrzega się zasad staropolskiej grzeczności , z zachowaniem odpowiedniej hierarchii. „ Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą(...) Grzeczność wszystkim należy, lecz każdemu inna” Z poszanowania tych zasad wynika porządek posiłków, biesiad, polowań. Mogłoby się wydawać, że brakuje przy tym elementu zaskoczenia, miłej improwizacji. To nie przeszkadza jednak bohaterom. Dobrze znają swoje miejsce w hierarchii. Ich spokojne zajęcia stają się codziennymi rytuałami, nie ma miejsca na nudę. Po wyczerpujących rozrywkach przychodzi czas na wspólny odpoczynek. Panowie grają w mariasza, panie układają pasjansa. Cały czas zabawiają się też rozmową.
Łatwo pokochać ten świat i ludzi, którzy starają się go ocalić.To właśnie niezwykłe przedstawienie szlacheckiej obyczajowości sprawia, że „Pan Tadeusz” jest dziełem wyjątkowym. Utrwala przecież czasy, które minęły bezpowrotnie i w jakiś sposób przedłuża ich istnienie. Zajazdy, spotkania w karczmie, posługiwanie się „imioniskami”, otaczanie niezwykłym kultem broni – wszystkie te zjawiska ożywają w wyobraźni czytelnika.
Zajazd Konflikty staropolskiej szlachty rozwiązywane są przy pomocy tradycyjnych zajazdów. „(...)najechać, zajechac, Tak było po dawnemu,kto raz grunt posiedzie ten dziedzic; Wygraj w polu, a wygrasz i w sądzie.” Właśnie zajazd uczynił poeta jednym z węzłów akcji. Przedstawił tym samym jeden z sarmackich grzechów, bezprawie i samowolę Rzeczypospolitej szlacheckiej.
Uczta Biesiady są ważną częścią rozrywek mieszkańców Soplicowa. Przywiązują oni wielką wagę do wystawnych, uczt, które wyznaczają rytm ich życia Celebrują każdy posiłek, składajacy się z kilku dań. Mickiewicz drobiazgowo przedstawił litewskie potrawy. Dzięki temu łatwo wyobrazić sobie suto zastawiony stół. Odnajdujemy na nim między innymi: chołodziec litewski, wędliny, zrazy, dziczyznę, bigos, piwo bielone śmietaną ze świeżym twarogiem, a także wina i tradycyjną wódkę gdańską. We dworku zatrudniano kawiarkę, znająca tajniki parzenia aromatycznego napoju. Dużą wagę przywiązywano także do gustownych naczyń. Opisy „ kurzących wonnie imbryków blaszanych”, „ z porcelany saskiej złotych filiżanek” a także wyjątkowego serwisu weneckiego są wyrazem weryzmu utworu. Spełniają również funkcję retardacyjną
Grzybobranie Jedna z rozrywek, wypełniających czas mieszkańców Soplicowa jest grzybobranie. Poeta przedstawił je w niezwykły, liryczny sposób. „Wszyscy zaś ciągle w różne schylają się strony Aż do ziemi, jak gdyby wybijać pokłony. Jeśli się przybliżą albo się spotkają, Ani mówią do siebie, ani się witają Głęboko zadumani, w sobie pogrążeni. Hrabia widział w nich obraz elizejskich cieni, Które chociaż boleściom, troskom niedostępne, Błąkają się spokojne, ciche, lecz posępne.”
Polowanie Polowanie, tak jak wszystkie soplicowskie rytuały ma swój ściśle określony porządek. Poprzedzają je staranne przygotowania. Łowy są okazją do rywalizacji bohaterów, z których każdy stara się wykazać myśliwskim kunsztem. Sprzyjają również wspomnieniom dawnych, znakomitych strzelców. Dźwięk rogu ogłasza koniec polowania. Rozpoczyna jednocześnie biesiadę „zwycięzców” oraz... nowe spory.
Strój szlachty polskiej Przedstawiciele kultury sarmackiej lansowali strój narodowy. Służył on miedzy innymi zamanifestowaniu niechęci do kosmopolitów, którzy od rodzimych tradycji woleli wzorce obce, głównie francuskie. Najważniejszymi elementami stroju polskiego szlachcica były kontusz i żupan. Ubiór dopełniały kierejki, taratatki, czamary, pasy słuckie, wysokie buty,konfederatki „z czaplinymi pióry”.
Inaczej ubierała się szlachta zaściankowa.Pracując na roli nie mogła pozwolić sobie na wykwintny strój. Mimo to nawet drobna szlachta podkreślała swój status społeczny, ubierając się inaczej niż chłopi. Mężczyźni nosili więc „kapoty białe w czarne pręgi”, kobiety „perkaliczki i drelichy”. Pracowali w rękawiczkach i trzewikach. Dopełnieniem wizerunku szlachcica były wąsy. Nieodłącznym atrybutem – biała broń.
Wśród hołdujących tradycji bohaterów wyróżniał się tylko Hrabia. Nie starał się podkreślać polskości strojem. Był kosmopolitą i tak też starał się ubierać. Podążał za najnowszymi trendami w modzie. Był to jeden z powodów dla których „ wszyscy mówili, że mu czegoś nie dostaje”
Również szlachcianki przedstawione w utworze prezentują dwa odmienne style.Telimena jako dama elegantka preferuje nowomodne, wymyślne stroje. „ (...) Suknię materyjalną, różową, jedwabną Gors wycięty,kołnierzyk z koronek, rękawki Krótkie,w ręku kręciła wachlarz dla zabawki(...) Włosy pozwijane w w kręgi, w pukle, I przeplatane różowymi wstęgi, Pośród nich brylant(...) Słowem ubiór galowy; szeptali niejedni Że zbyt wykwintny na wieś i na dzień powszedni.” Zupełnie inaczej ubierała się Zosia. Jej strój był skromny, tradycyjny. „Pończoszki białe,ażurowe, trzewiki białe atłasowe, Sukienka biała, chusteczka batystowa w ręku” Nawet suknia ślubna Zosi zawierała ludowe akcenty, wyrażając poszanowanie dla kultury ludowej.
Ludzie powiększeni?A może tylko „wyostrzeni”... Głównym bohaterem utworu, wbrew pozorom, nie jest tytułowy Tadeusz. Epopeja została opatrzona podtytułem „historia szlachecka” i właśnie szlachta jest głównym, zbiorowym bohaterem. Narrator ukazuje zróżnicowane charaktery, wartości, temperamenty. Przedstawia wszystkie warstwy szlachty: od najbogatszej magnaterii, przez średniozamożną aż do szlachty zaściankowej.Opisuje także różne pokolenia.
Jacek Soplica vel Ksiądz Robak Jest chyba najciekawszą, bo najbardziej skomplikowaną, dynamiczną postacią.Jacek Soplica skupia w sobie te cechy, które przyczyniły się do zguby Rzeczpospolitej. Ksiądz robak natomiast to odrodzona dusza szlachecka. Metamorfoza Jacka jest metaforą moralnej przemiany szlachty polskiej
Tadeusz Soplica Tadeusz – tytułowy bohater epopei jest przedstawicielem młodego pokolenia. Młody, przystojny syn Jacka Soplicy ma wiele pozytywnych cech. Jest uczciwy, wrażliwy, prostolinijny. To wokół niego zbudowany jest wątek miłosny utworu. Postać Tadeusza z pewnością budzi sympatię. Z drugiej strony brak jej wyrazu, pozbawiona jest indywidualizmu. Wydaje się trochę mdła. Mimo wszystko pasuje do soplicowskiego świata.
Sędzia Soplica Jest uosobieniem idealnego gospodarza. Postępuje w myśl zasady „Pańskie oko konia tuczy”.Dba nie tylko o plony. Przyjaźnie odnosi się również do podległych mu chłopów. Jest konserwatystą. Nieufnie odnosi się do wszelkich nowości. Szanuje dawne obyczaje. Jest wielkim patriotą. Jego dom to przecież „centrum polszczyzny”. Nie brak mu jednak wad. Do najważniejszych należą upór, nieustępliwość, chciwość.
Hrabia Jest dość barwną postacią. Szlachta uważa go za dziwaka, prawdopodobnie dlatego, że kreuje się na kosmopolitę, stara się przy tym wyróżniać.Cechuje go sentymentalno-romantyczne usposobienie. W przesadny sposób ulega romantycznej konwencji.
Gerwazy Rębajło Jest jednym z najciekawszych bohaterów epopei, wielkim indywidualistą. Odważny, wierny, przywiązany do tradycji, ale też mściwy warchoł. Jego prywatna zemsta niszczy dzieło ks. Robaka. Można uważać go za dziwaka.W rzeczywistości jest jednak reliktem mijającej epoki, który nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Zosia Zosia Horeszkówna jest kolejną przedstawicielką młodego pokolenia. Niestety brak jej indywidualizmu. Można zaryzykować stwierdzenie, że jest całkowicie bezbarwna. Stanowi wyłącznie tło dla działań mężczyzn . Być może w trakcie akcji utworu jest jeszcze zbyt młoda, abyśmy mogli dostrzec jej charakterystyczne cechy. Wielu czytelnikom z pewnością nie przeszkadza brak wyrazu tej postaci. Jest po prostu typową literacką kobietą, której rzadko przyznaje się prawo do jakiejkolwiek charyzmy czy głębi.Wydawałoby się,że jej uroda powinna być wystarczającą zaletą.
Telimena Charyzma Telimeny rekompensuje bezbarwność pensjonarskiej Zosi. Jest ona jedyna prawdziwą kobietą nie tylko w „Panu Tadeuszu”, ale w całej twórczości Mickiewicza.Jej postać od początku budziła kontrowersje. Norwid określił ją nawet mianem „metresy moskiewskiej”. W rzeczywistości Telimena wzbogaca świat Soplicowa. Z pewnością jest przerysowana i może właśnie dlatego wydaje się bardzo prawdziwa. Nie pozwala o sobie zapomnieć.
Dlaczego w „ Panu Tadeuszu” brakuje postaci matki? Epopeja ma wielu bohaterów, a jednak nie odnajdujemy wśród nich matki. Nikt nawet o niej nie wspomina. Być może jej rolę spełnia Ojczyzna. Zastępują ją także postaci trzech Madonn , przywołane w inwokacji. Prawdopodobnie to one strzegą i otaczają opieką mieszkańców Soplicowa .
Sfera sacrum w „ Panu Tadeuszu” Charakterystyczną cechą eposu klasycznego jest przekonanie o fatalistycznej koncepcji ludzkiego losu. Życiem mieszkańców Soplicowa również kierują siły nadprzyrodzone, choć ich obecność nie jest tak wyraźna.Uosobieniem tego, co dla autora święte, kochane, godne czci są postacie trzech Matek Boskich, które wizerunki przywołał w „Inwokacji”.Pierwsze dwa wizerunki Najświętszej Marii związane są z „małą ojczyzną” Mickiewicza – Litwą. Natomiast przywołanie Matki Boskiej Częstochowskiej świadczy o tym, że poeta miał także dużą ojczyznę – Polskę.
Trzynasta księga Bardzo często wspomina się o niej, autorstwo przypisując różnym twórcom. Krąży powielana w wielu wersjach, czytana po kryjomu, wywołuje rumieńce. Najpopularniejszą napisał najprawdopodobniej Aleksander Fredro.Jest to opowieść bardzo frywolna i prawdopodobnie dlatego tak często czytana.
Film Andrzeja Wajdy narzucił nam wyobrażenie świata przedstawionego w „Panu Tadeuszu”. Warto jednak zapoznać się z innym spojrzeniem na Soplicowo i jego mieszkańców. W ciekawy sposób klimat utworu oddają ilustracje Marcina Szancera.
I my tam z gośćmi byłyśmy, miód i wino piłyśmy, A cośmy widziały i słyszały w przewodniku pokazały.